Filmy korporacyjne i wizerunkowe są doskonałym narzędziem do opowiadania o swojej działalności. Na co zwrócić uwagę, aby osiągnąć zamierzony efekt?
Filmy od ludzi dla ludzi – pracownicy w filmie korporacyjnym
Jeżeli mówimy o aspektach reklamy takich jak wizerunek, wiemy, że kluczową rolę będą odgrywać emocje. Oczywiście profesjonalne ujęcia z drona i perfekcyjna praca kamery na pewno wpłyną na odbiór naszego filmu, ale musimy pamiętać przede wszystkim o jednym – o tym, jak prezentowani są ludzie. Tym, co przyciąga szczególną uwagę, są historie ludzkie. Dzięki filmom wizerunkowym jesteśmy w stanie opowiadać bez użycia słowa. Uśmiechnięta twarz pracownika linii produkcyjnej “przyłapanego” podczas wykonywania swoich obowiązków budzi w nas szczerą ufność. Jedno ujęcie jest warte więcej niż nieustające zapewnienia o kulturze pracy, podejściu do pracownika i wspólnym poszanowaniu. Na tym właśnie polega magia i urok filmów wizerunkowych. Warto jednak pamiętać, by unikać wszystkiego, co może wyglądać na wymuszone. Fałsz, czy próba ukazania jakichś emocji za wszelką cenę, może przynieść efekt odwrotny od zamierzonego.
Relacje i powiązania
Filmy wizerunkowe mają pewną niepisaną hierarchię. Często zdarza się, że kolejność pojawiania się osób w kadrze jest odbiciem faktycznej zasady pierwszeństwa panującej w firmie. Najpierw zobaczymy panią prezes/pana prezesa, następnie członków zarządu, dyrektorów niższych szczebli, aż dojdziemy do pracownika. Możemy z tym eksperymentować. Jak wiemy, film wizerunkowy ma na celu ukazanie ludzkiej strony firmy, zatem opowiedzenie historii z innej perspektywy może skrócić dystans emocjonalny odbiorców do naszego filmu. Balans również odgrywa ważną rolę. Jeżeli film wizerunkowy będzie skupiał się wyłącznie na postaci prezesa, historia prezentowania naszej działalności może przybrać niezręczny charakter.
Zgodność treści i formy, czyli klucz do sukcesu
Ponieważ reklamowe rzemiosło dąży do wywołania pewnych wrażeń, nie zawsze podążą drogą realizacji ustalonych szablonów. Szablony narracyjne mogą nie wpasowywać się do końca w naszą historię, albo po prostu możemy mieć atuty, które warto wykorzystać. Jak wiadomo, kamera lubi faworyzować niektórych ludzi. Są tacy, którzy dobrze się czują w jej obecności, co przekłada się na jakość obrazu. Są też tacy, których nagranie peszy, co również znajduje swoje odbicie na ekranie. Można z tego wyciągnąć prosty, ale istotny wniosek – nagrywajmy głównie tych, którzy tego chcą i czują się z tym komfortowo. W taki sposób możemy stworzyć prawdziwie naturalne i swobodnie wyglądające wizytówki naszych firm.